Dzisiaj jest czwartek 28 marca 2024 r. imieniny Anieli, Kasrota, Soni
Spis treści
Z Gminy | Z urzędów | Z terenu
Bezpieczeństwo jest sprawą nas wszystkich - rozmowa z komendantem KPP w Starych Babicach
Z sesji Rady Gminy
Gmina w TV
Przeciąć gminę mieczem autostrady - o sprawie jest już głośno
Wniosek przeszedł
Nowa taryfa energii elektrycznej
Co z dopłatami dla rolników
Gospodarstwo rolne bezpieczne dla człowieka i środowiska - konkurs KRUS
Potrzebujący otrzymali paczki
Temat miesiąca
Babinicz dla Stanisława Szury
Bezpieczna gmina
Wypadki nie dzieją się same - ciągle niebezpiecznie na drogach
Misie ratują dzieci
Przemoc - problem wokół nas
Mieszkańcy naszej gminy
Warto żyć i śpiewać - spotkanie seniorów
Kultura | Sport
Bale, bale - jak to w karnawale
Nauczycielskie jasełka - nauczyciele wystąpili dla uczniów
Otwórzmy dzieciom świat - jasełka w Borzęcinie
Do pobrania
gazeta w wersji pdf
Kontakt

 

Adres redakcji:
05-082 Stare Babice, ul. Rynek 32,
tel. 22 722-92-08, 604-881-527

Redaktor naczelny:
Marcin Łada,
Sekretarz redakcji:
Karolina Gwarek
e-mail: redakcja.babice@gmail.com

Wydawca:
Gminna Biblioteka Publiczna
w Starych Babicach,
05-082 Stare Babice; ul. Polna 40
tel. 22 722 92 77
e-mail: bibbab@interia.pl

NUMER KONTA WYDAWCY:
WBS o/Stare Babice
37 8015 0004 3015 0734 2030 0001


Zapraszamy do ogłaszania się na łamach Gazety Babickiej
Wszystkie uzyskane środki z reklam wspomagają budżet Gminnej Biblioteki i są wykorzystywane do uzupełniania księgozbioru i audiobooków.

 

 

Gazeta Babicka 01/2005

Gmina w natarciu
Konferencja prasowa w Urzędzie Gminy w St. Babicach


W piątek 28 stycznia br. wójt gminy Krzysztof Turek zaprosił dziennikarzy na konferencję prasową dotyczącą projektu trasy S-7.

Sprawa ta od kilku tygodni niepokoi Władze Samorządowe i wielu mieszkańców naszej gminy- zwłaszcza tych z okolic Bliznego, którzy w wyniku ewentualnego przyjęcia do realizacji wariantu IV przebiegu trasy S-7 stracą swoje domy.
W konferencji udział wzięli Wójt Gminy oraz przedstawiciele mieszkańców reprezentowani przez Pawła Tetera ze Stowarzyszenia Eco-Blizne-Groty, Beata Bethke-rzecznik prasowy Stowarzyszenia i Mirosław Markowski z-ca dyr. Kampinoskiego Parku Narodowego. Ciekawym aspektem całej tej sprawy jest również fakt, że nie tylko nasza gmina, ale również dyrekcja Parku Narodowego nie została jeszcze oficjalnie powiadomiona o planowanym wariancie przebiegu trasy szybkiego ruchu. Tymczasem planowana inwestycja naruszałaby otulinę KPN odcinając stolicę od jedynego naturalnego korytarza leśnego napowietrzającego Warszawę od strony Puszczy Kampinoskiej i zniszczyłaby rezerwat Łosiowe Błota.
- Nie możemy pogodzić się z traktowaniem mieszkańców naszej gminy w sposób uwłaczający ich godności. Forsowanie przez potężnego sąsiada koncepcji nowego przebiegu drogi, która nie była uwzględniona dotąd w żadnych planach jest przejawem arogancji i braku sąsiedzkiej koegzystencji.Podjęcie decyzji o budowie tej trasy przez tereny gminy St. Babice uderzy w jej podstawowy potencjał rozwojowy, jakim jest budownictwo mieszkaniowe. Długoletnie inwestowanie w infrastrukturę komunalną i konsekwentna strategia rozwoju gminy dały nam określone efekty. Teraz to wszystko może zostać zaprzepaszczone w wyniku decyzji warszawskich urzędników podjętej pod naciskiem firm developerskich - powiedział wójt Krzysztof Turek.
Telewizja i codzienna prasa co parę dni zasypują nas informacjami o kolejnych aferach, w których biorą udział osoby z pierwszych stron gazet. W grę wchodzą zawsze miliardowe sumy, wprost niewyobrażalne dla przeciętnego człowieka. Wszystko to dzieje się gdzieś obok nas. Tymczasem w ostatnich dniach okazało się, że również nasza gmina może paść ofiarą aferzystów. W tajemnicy przed mieszkańcami planuje się bowiem przeprowadzenie przez tereny gminy Stare Babice trasy szybkiego ruchu wraz z estakadami i bezkolizyjnymi skrzyżowaniami ślimakowymi. Wiele osób może stracić swoje domy, inni ucierpią z powodu hałasu i spalin. Zniszczone zostanie środowisko naturalne. Tylko przypadkiem dowiedzieliśmy się o tym, co nas może już niebawem czekać...
7 stycznia w Urzędzie Gminy w St. Babicach odbyło się spotkanie Władz Gminy z mieszkańcami poświęcone omówieniu kwestii projektów trasy S-7.
Aby dokładniej wyjaśnić to zagadnienie, musimy cofnąć się do lat ubiegłych. Już bowiem 30 lat temu przewidywano, że przez tereny naszej gminy przechodzić będzie trasa szybkiego ruchu. Wszyscy o tym wiedzieli, uzyskując pozwolenia na budowę i w związku z tym pozostawiono odpowiedni korytarz umożliwiający budowę drogi. W ostatnich latach uzyskała ona nazwę Trasy Armii Krajowej (tzw. S-8). Będzie przechodzić w głębokim wykopie we wschodnim fragmencie Bliznego Łaszczyńskiego. Projekt techniczny jest już ukończony, ruszyła akcja wykupu gruntów. W najbliższych tygodniach inwestor czyli Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad wystąpi o pozwolenie na budowę tej trasy... I co się nagle okazało?
Pod koniec paĄdziernika ub. r. podczas spotkania dotyczącego "Planu Rozwoju Lokalnego" jeden z mieszkańców Latchorzewa poinformował, że uczestniczył na Bemowie w zebraniu dotyczącym przebiegu drogi S-7 (a więc zupełnie nowej trasy!) przez naszą gminę. Powołano zespół składający się z urzędników Prezydenta Warszawy i GDDKiA, który pracuje nad nowymi wariantami przebiegu trasy S-7. Nikt z naszej gminy nie został do tego zespołu zaproszony, ani powiadomiony o jego projektach. Zawiadamia się natomiast sąsiednią gminę Izabelin, na terenie której nie będzie żadnej trasy szybkiego ruchu. Na jedno z kolejnych spotkań w tej sprawie nasi radni weszli prawie siłą. Okazuje się, że przebieg trasy S-7 od dawna był planowany na Bemowie. Jest to tzw. Trasa N-S (czyli północ- południe).Tam także pozostawiono bez zabudowy korytarz, przez który miałaby przechodzić. Tymczasem wokół wolnego miejsca pobudowano nowoczesne osiedla mieszkaniowe. W mieście powstał zatem łakomy kąsek o ogromnej wartości, którym zainteresowały się już "pewne osoby". Enigmatycznie możemy je nazwać "ośrodkami lobbystycznymi" - postanowiły one przesunąć przebieg trasy S-7 na tereny naszej gminy i wykorzystać dla swoich potrzeb dawny korytarz przebiegu trasy na Bemowie. Za przesunięciem trasy będą optować zapewne mieszkańcy nowych bemowskich osiedli, zwłaszcza że sprowadziło się tam podobno wiele prominentnych osób. W ostatnim czasie sprawy związane z nowymi projektami bardzo nabrały tempa...
Skąd ten pośpiech?
Jeśli ośrodkom lobbystycznym, które wymyśliły tę koncepcję nie uda się jej przeforsować do czasu uzyskania pozwolenia na budowę Trasy AK, to póĄniej już raczej nie mają szans. Dlatego też obecnie inwestor poddawany jest dużej presji, aby zaakceptować nowy przebieg trasy S-7. Trasa ta po części miałaby dublować się z Trasą Armii Krajowej i rozwidli się w kierunku pn. przechodząc przez Blizne Łaszczyńskiego, ogródki działkowe i dalej przez Park Leśny Bemowo. Jednak już okazuje się, że dochodzi do kolizji z Trasą AK, dlatego też projekt przewiduje wybudowanie w rejonie Fortu Blizne, na terenie nowo powstałego osiedla, bardzo drogiego i dużego węzła komunikacyjnego, w którym trzeba będzie uwzględnić trzy poziomy komunikacyjne "-1" Trasy AK, "poziom 0" torów kolejowych i węzła drogi 580 i ul. Lazurowej oraz "+1" trasy S-7. Jeśli do tego dojdzie, wydane zostaną gigantyczne pieniądze, ale i tak to rozwiązanie może się inwestorowi opłacać, bowiem wg przepisów nie będzie musiał nic płacić za tereny uzyskane w Lesie Bemowskim - który jest własnością Państwa. Tzw. "Spec ustawa" daje inwestorowi budującemu autostrady i drogi krajowe specjalne uprawnienia. Na mocy tych uprawnień możliwe jest wyrzucenie ludzi z ich domów (płacąc jakieś odszkodowania), zniszczenie Lasu Bemowskiego i rezerwatu "Łosiowe Błota". Czy mamy się temu biernie przyglądać?
Co na to Gmina?
- Od czasu kiedy dowiedzieliśmy się o nowych projektach przebiegu trasy S-7, a zwłaszcza o "wariancie 4" przechodzącym przez gminę St. Babice, podjęliśmy energiczne działania, by zaradzić tej sytuacji- mówi wójt Krzysztof Turek. - Zaktywizowaliśmy mieszkańców rejonów zagrożonych budową i staraliśmy się ustalić jak najwięcej faktów. Dopiero jednak 30 grudnia ub. r. przysłano do nas dokumenty ze szkicami 4 wariantów, od tego czasu oficjalnie możemy zajmować się tą sprawą. Już 31 grudnia pisma z Gminy wysłano do różnych ośrodków decyzyjnych, do posłów i senatorów. Wójt rozmawiał m.in. z posłem Januszem Piechocińskim - szefem sejmowej Komisji Infrastruktury, z wiceministrem środowiska Krzysztofem Szamałkiem, a także Ewą Stępniewską dyr. Wydziału Ochrony Środowiska Urzędu Wojewódzkiego i Anną Roniker Dolańską - wojewódzkim konserwatorem przyrody. -O sprawie powiadomiliśmy wszystkie możliwe ośrodki decyzyjne i uzyskaliśmy ich deklarację, że będą nas wspierać - mówi Wójt.
Co mogą zrobić mieszkańcy?
Zgodnie z logiką trasa powinna przebiegać wg. wariantu 2 - po najprostszej linii. Tymczasem wariant 4 zakłada nieoczekiwany skręt na tereny naszej gminy!
Naszym zdaniem, każdy mieszkaniec gminy może dopomóc w przeciwstawieniu się tej nieoczekiwanej sytuacji. Liczy się głos każdego z nas. Uruchomiono już listy, na które mogą wpisywać się osoby, które protestują przeciwko przesunięciu trasy S-7 na nasze tereny. Mogą być to osoby nawet zameldowane poza gminą St. Babice. Wystarczy imię, nazwisko i nr pesel.
Podczas styczniowego spotkania w Urzędzie Gminy mieszkańcy otrzymali egzemplarze odezwy "Pro publico bono", w której zawarto podstawowe informacje oraz plakaty. Z inicjatywy radnego Jerzego Piętochy i Pawła Tetera powołano stowarzyszenie "Eco Blizne Groty", które będzie reprezentować mieszkańców terenów zagrożonych budową. Teraz chodzi o to, aby wywołać jak najwięcej rozgłosu medialnego wokół tej sprawy. Nasz głos protestu musi być widoczny i słyszalny, dlatego potrzebna jest jedność i zrozumienie tego problemu przez wszystkich mieszkańców gminy.
-Celem stowarzyszenia "Eco Blizne Groty" będzie występowanie jako strona w sprawie, decydenci będą musieli nas informować o rozwoju sytuacji. Stowarzyszenie może blokować inwestycję na drodze prawnej, w pojedynkę nikt z nas nie ma szans - powiedział Paweł Teter.
- Nasze argumenty, że budowaliśmy domy przez całe życie, nie mają dla inwestora żadnego znaczenia. Stowarzyszenie może skutecznie działać, jeśli będzie walczyć o sprawy ekologiczne - ta droga postępowania daje nam szansę. Las Bemowski jest unikalnym i jedynym korytarzem napowietrzającym Warszawę od strony Puszczy Kampinoskiej, S-7 skutecznie go przegrodzi. Zagrożone są również rezerwaty "Łosiowe Błota" i "Kalinowa Łąka". Możemy powoływać się na naruszenie przepisów obowiązujących w UE. Dziś władze muszą się z nimi liczyć i respektować unijne prawo. Chcemy wystąpić do Senatu z podpisami. My, jako stowarzyszenie możemy już skutecznie działać w fazie projektu trasy, Władze Gminy dopiero wtedy, gdy projekt zostanie przyjęty - twierdzi Paweł Teter.
Czarny scenariusz
"Spec ustawa" daje inwestorom specjalne prawa. Niektórzy eksperci uważają, że jest to bardzo korupcjogenne prawo. W tym przypadku, już na pierwszy rzut oka widać, że gra toczy się o bardzo wysoką stawkę. Firmy deweloperskie chętnie łyknęłyby łakomy kąsek, jakim są tereny na Bemowie od dawna przewidziane pod budowę trasy S-7. Jeśli tak się stanie, wielu mieszkańców naszej gminy może stracić swoje domy, wielu może żyć w hałasie i wyziewach spalin. Dostaną odszkodowania, ale czy będą one dostateczną rekompensatą za poniesione straty? Pikanterii sprawie dodaje fakt, że projektanci nie przewidzieli wjazdu na trasę z naszej gminy. Może ona zatem tylko przecinać gminę, oddzielać mieszkańców od sąsiadów i sklepów i stanowić element infrastruktury, z którego nie będziemy mieli żadnych korzyści, a za to same kłopoty.
Około 80 % gminy St. Babice leży w otulinie KPN, tereny te mogą się zatem rozwijać tylko dzięki budownictwu mieszkaniowemu, tu przecież nigdy nie przyjdą inwestorzy budujący jakiś przemysł- jest za dużo ograniczeń. Powstanie nieplanowanej trasy szybkiego ruchu pogorszy walory naszej gminy, jeśli chodzi o budownictwo mieszkaniowe. Naszym kosztem może wzbogacić się Bemowo, firmy deweloperskie i tajemnicze koła lobbystów. Czy do tego dojdzie?
Zamiast pointy
Przebieg trasy S-7 (wariant 4) jest na razie tylko projektem. A zatem nie można w chwili obecnej przedsięwziąć przeciwko niemu żadnych środków prawnych. Prawnicy mogą działać dopiero wtedy, gdy mają w rękach dokument z określoną decyzją.
Zaistniała sytuacja już dziś budzi przerażenie wielu osób. Nikt, kto decydował się na budowę w rejonie Bliznego Łaszczyńskiego, jeszcze kilka tygodni temu nie wiedział, co go może czekać w nowym roku. Dziś nie wiadomo jeszcze, jakie będą strefy ochronne zagrożenia hałasem, jak daleko przeniosą się drgania i spaliny. Ludzie już domagają się szczegółowych informacji, a tych danych jeszcze po prostu nie ma. Cały czas poruszamy się w abstrakcyjnej sferze projektu. Tkwimy w abstrakcji, która nagle może stać się realnością i dramatem wielu rodzin.
Pocieszające jest to, że władze gminy natychmiast po rozpoznaniu tego zagrożenia przystąpiły do działania. Radni jeszcze przed oficjalnymi informacjami jednogłośnie podjęli uchwałę sprzeciwiającą się przebiegowi jakiejkolwiek innej trasy poza ustaloną 30 lat temu Trasą AK. Sprawa ta jest również priorytetem dla Wójta Gminy i jego Zastępcy, którzy deklarują wszechstronną pomoc wszystkim mieszkańcom i są bardzo zaangażowani w tę sprawę.
Zapraszamy wszystkich mieszkańców do włączenia się do akcji protestu przeciwko budowie trasy S-7 na terenach naszej gminy.

Informacji w tej sprawie udzielają sąsiedzi:
Beata Bethke (0601-219-650),
Mariusz Dżyga (0603-861-660),
Jerzy Piętocha (0607-171-744),
Paweł Teter (0602- 252- 544)
W UG St. Babice: Monika Jędrzejczak 722-90-04

Marcin Łada





ostatnia aktualizacja - 25.01.2014;    webmaster     Stronę od 20.06.2004 odwiedzono - razy