Legioniści w Podstawówce
Kilka dni temu zawodnicy Legii Warszawa: Marcin Rosłoń, Sebastian Szałachowski i Dariusz Zjawiń-ski odwiedzili dzieci ze SP w St. Babicach. Spotkanie to zorganizował Maciej Siemiątkowski- tata Piotrusia z IId. Piłkarze weszli do jednej z klas, a następnie spotkali się ze wszystkimi uczniami na sali gimnastycznej, gdzie opowiadali o swoich sportowych zmaganiach. Jeszcze chyba nigdy dzieci nie były tak skupione i przejęte z powodu gości odwiedzających szkołę. Z zapartym tchem słuchały opowieści zawodników, a na zakończenie spotkania hurmem ruszyły po autografy.
Uczniowie po raz pierwszy w życiu wzięli udział w konferencji prasowej. Piłkarze siedzieli za stołem i odpowiadali na pytania. Spotkanie prowadził Marcin Palczak- nauczyciel wf.
Najmłodszych interesowało to, jak wygląda przeciętny dzień piłkarza. Okazuje się, że zawodnicy I ligi mogą, a nawet powinni, dobrze się wyspać. Treningi rozpoczynają o godz. 11:00, ale trener Dariusz Wdowczyk wymaga od zawodników, aby w szatni zjawiali się już 45 minut wcześniej. Kto się spóźnia dostaje karę. W szatni zawodnicy rozgrzewają się, ćwiczą na siłowni i biorą masaże. Trening trwa około 2-2,5 godziny. Podczas niego jest dużo zajęć taktycznych, ćwiczy się również technikę gry. W zależności od potrzeb zawodnicy odbywają nieraz 2 treningi dziennie, wtedy są one przedzielone obiadem.
Podczas treningu ustala się skład drużyny na najbliższy mecz, czasem jest to trudne, bo wszyscy chcą zagrać, trener wybiera jednak zawodników w najlepszej dyspozycji fizycznej i tak z 24 w drużynie gra tylko 11.
Uczniowie ciekawi byli również początków kariery zawodniczej Legionistów. Wielu z nich zaczynało poważny kontakt z piłką nożną właśnie w czasach, gdy chodzili do szkoły podstawowej, grali w szkołach sportowych, poźniej w drużynach III-ligowych, Darek Zjawiński stawiał pierwsze piłkarskie kroki w "Ożarowiance", a Marcin Rosłoń trafił do Legii zachęcony anonsem prasowym. Zgłosił się na hasło: "Następcy Dejny poszukiwani".
Zawodnicy Legii pochodzą z wielu rejonów kraju, tylko kilku jest z okolic Warszawy, wszystkich cechuje umiłowanie sportu i upór w dążeniu do celu. Może w ich ślady pójdą również niektórzy uczniowie z Babic?
Tematów sportowych podczas tego spotkania nie brakowało, piłkarze opowiadali o swoich planach życiowych i najmilszych momentach w karierze sportowej, ponadto obiecali naszym uczniom, że zrobią wszystko, aby odebrać tytuł mistrzowski krakowskiej Wiśle - cóż, trzymamy za słowo!
Na zakończenie spotkania piłkarze wybrali najciekawsze rysunki wykonane przez uczniów. Na jednym z nich uczeń namalował nawet mecz "Naprzód" Zielonki - Legia Warszawa. Może przewidział, że kiedyś to nastąpi? Kto wie? W sporcie bywa różnie, piłka jest okrągła a bramki są dwie - jak mawiał trener Kazimierz Górski.
Wśród wyróżnionych przez piłkarzy uczniów znaleźli się: Ola Najmrodzka, Adam Jaworek, Daniel Rosiński, Hania Pytlak, Paulina Węgrzynowicz, Bartek Hilcher.
Marcin Łada
|