Listy do redakcji
Co z tą młodzieżą ?
Szanowna redakcjo!
Chciałbym za pośrednictwem Gazety Babickiej, którą bardzo lubię czytać, podzielić się moimi refleksjami na temat najmłodszych mieszkańców naszej gminy.
Kilka miesięcy temu, będąc na posiedzeniu Rady Gminy, przysłuchiwałem się zażartej dyskusji dotyczącej naszej młodzieży. Niektóre osoby miały za złe, że młodzi ludzie włóczą się bez celu i rozrabiają, zamiast zająć się czymś konkretnym. Uważam, że to do nas dorosłych należy podsunięcie młodym ciekawych rozwiązań na spędzanie wolnego czasu. To my powinniśmy rozbudzać ich zainteresowania, pokazywać świat, a potem wymagać odpowiednich zachowań. Gdy młodzi chodzą sami, a rodzice interesują się tylko raz na tydzień, czy odrobili lekcje, zawsze może zdarzyć się coś nieodpowiedniego.
Interesujący przykład działania dla dobra młodzieży zaobserwowałem w moim sołectwie - w Koczargach Nowych. Na posesji Państwa Milejówod dłuższego czasu funkcjonuje stajnia z końmi policyjnymi i innymi prywatnymi. Jako sołtys obserwuję, że młodzież ma tam bardzo dobre zajęcie, na jazdy konne przychodzi kilkanaście osób, opiekują się zwierzętami, karmią czyszczą - uczą się tym samym odpowiedzialności. Urządzają sobie także wspólne zawody, pogonie za lisem itp.
Chciałbym pogratulować Pani Lucynie Milej tak dobrej i pożytecznej działalności. Warto, aby inne osoby w naszej gminie, zamiast krytykować, wzięły od Pani Lucyny dobry przykład. Sam jestem ojcem trojga dzieci i wiem, jak ważny jest rozwój ich zainteresowań. Może zatem tak w każdym sołectwie znalazłaby się chociaż jedna osoba, która chciałaby zaproponować młodzieży jakieś ciekawe zajęcie?
Pozdrawiam serdecznie
Mirosław Skoneczny
Sołtys Koczarg Nowych
Parę słów o dawnych właścicielach Babic...
W ostatnim wydaniu Gazety Babickiej przeczytałem artykuł o walkach wokół Radiostacji Babice, chciałbym sprostować nieścisłości dotyczące ostatnich właścicieli Babic.
Otóż Państwo Maria i Władysław Carossi nie byli ostatnimi właścicielami dóbr Babice, a jedynie posiadaczami resztówki dawnego majątku, położonej blisko kościoła w Starych Babicach.
Ostatnimi właścicielami (dziedzicami) dóbr Babice była rodzina Cholewiń-skich. Ich grób rodzinny znajdziemy w najstarszej części Cmentarza Powązkowskiego, w pobliżu kościoła.
Cholewińscy nabyli Babice prawdopodobnie od Jasińskich w połowie XIX wieku. Dobra Babickie uległy parcelacji
związanej z uwłaszczeniem chłopów, spowodowanym ukazem carskim z 1864 r. Dobra te nabył Kwiryn Jan Cholewiński w latach 50-tych XIX wieku. Po jego śmierci odziedziczyli je jego synowie - były to już wtedy resztówki dawnego majątku. Jedną z nich stanowiła wspomniana już resztówka o pow. 30ha, położona w pobliżu babickiego
kościoła - kupiło ją w roku 1922 lub 1923 małżeństwo Carossich. Inna resztówka o pow. 42 ha, położona była w
Babicach Nowych i nosiła nazwę hipoteczną "Babinek"- tę nabył w 1937 r. od Jana Kwiryna Cholewińskiego (syna Kwi-
ryna Jana) mój ojciec- Mieczysław Kazoń. Resztówek dawnego majątku było więcej, ale nie mam o nich żadnych
informacji.
Jerzy Kazoń
|