Minister Szyszko w Babicach
Czy zareaguje na "aferę Lasu Bemowskiego"?

17 września br. uczciliśmy jubileusz 90-lecia OSP Stare Babice. Uroczystość rozpoczęła się o godz. 11:00 zbiórką pododdziałów na placu przed strażnicą OSP.

W Starych Babicach odbyło się spotkanie Ministra Środowiska Jana Szyszko z członkami jednej z wiodących partii polskich. Ze względu na czas przedwyborczy pomijamy jej nazwę. Przybyli sympatycy tego ugrupowania i grono osób, którym leży na sercu stan środowiska w naszej gminie. W spotkaniu uczestniczyli przedstawiciele władz samorządowych gminy i powiatu, kilku radnych i członków zarządu babickiej OSP.
Jerzy Piętocha poruszył sprawę nieprawidłowości związanych z nabyciem działki, która znajduje się na terenach powojskowych w Lesie Bemowskim przez prywatnego właściciela. Zagadnienie to szerzej omówił Wójt Gminy Krzysztof Turek.
-Procedura sprzedaży działki odbyła się z pominięciem Gminy, która miała w tym wypadku prawo pierwokupu- powiedział Wójt. -Teren, o którym mówimy został wyłączony z działalności specjalnej i przekazany do Agencji Mienia Wojskowego. Agencja natomiast utworzyła spółkę ze 100% udziałem własnym, wniosła do niej aportem działkę, a następnie sprzedała ją prywatnemu deweloperowi za 10% pierwotnej wyceny. Od dłuższego czasu wywiera on naciski na Gminę, aby dokonać zmiany przeznaczenia tego terenu - z leśnego na budowlany.
Całej sprawie pikanterii dodaje fakt, że Spółka zanim jeszcze oficjalnie została właścicielem nieruchomości, już ogłosiła, że ją sprzedaje. Wszystko wskazuje na to, że teren wojskowy przygotowywany był do "dzikiej prywatyzacji" jeszcze przed przekazaniem go do AMW. Świadczą o tym zdjęcia lotnicze, które Wójt Gminy pokazał Ministrowi. Na jednym z nich (z 2001 r.) teren wojskowy porośnięty jest gęsto drzewami (pod nimi znajdowały się ukryte obiekty wojskowe), a na drugim z 2005 r. w wielu miejscach nie widać już drzew, są natomiast tajemnicze górki. Wójt Gminy poprosił Ministra o wsparcie w działaniach dotyczących wyjaśnienia tej sprawy.
-Dziś toczy się u nas walka w interesie przyrody. Mamy poparcie mieszkańców gminy, a tymczasem wspomniany deweloper zbiera opinie różnych instytucji uzasadniające jego żądania i wywiera na Gminę naciski. Chodzi nam nie tylko o kwestie naszej samorządności, ale i utrzymanie unikalnych terenów przylegających bezpośrednio do rezerwatu Łosiowe Błota - powiedział Wójt. -Zmiana przeznaczenia terenu z leśnego na budowlane - czego domaga się właściciel działki, doprowadzi do zniszczenia bezcennego ekosystemu.
W dyskusję włączył się również starosta Jan Żychliński. -Zdjęcia lotnicze, które Pan Minister otrzymał, demaskują czyjeś działania w czasie gdy obszar ten był jeszcze we władaniu wojska i nie było do niego dostępu. Ktoś miał już wcześniej opracowany scenariusz kolejnych działań...
-Teren przekazany przez Ministra Obrony Narodowej do AMW protokołem zdawczo-odbiorczym został wyceniony na prawie 8 mln zł. Kiedy natomiast wyceniono go przed sprzedażą prywatnemu właścicielowi, jego wartość spadła do... 800 tys. zł. Nabywca co prawda przebił tę cenę, płacąc za 20 ha działkę... 960 tys. zł. Jako Organ Skarbu Państwa zgłosiłem ten fakt na policję i dziś sprawa toczy się w prokuraturze. Uważam, że jest to ewidentne nadużycie. Skarb Państwa posiadał 20 ha wartościowego terenu, dzisiaj nie ma nic i nie wpłynęła do niego ani złotówka-powiedział Starosta.
Minister Jan Szyszko był wyraĄnie zaskoczony tą informacją. - Na razie nie otrzymałem żadnego pisma w tej sprawie - powiedział - dobrze zatem, że jest ona rozpatrywana przez prokuraturę. Wydaje się, iż mamy tu do czynienia z typowym układem znanym z mediów, który mówi, jak można się błyskawicznie wzbogacić robiąc niezgodności prawne. Jest to bulwersujące, zainteresuję się tą sprawą - powiedział Minister.
Jaki będzie finał "afery Lasu Bemowskiego"- dziś trudno powiedzieć. Właściciel ma założoną księgę wieczystą, a sprawy tego typu toczą się przeważnie w sądach wiele lat. Teren, o którym mowa, należał pierwotnie do Lasów Państwowych, za czasów Gomułki jego część wydzielono pod obiekty wojskowe i teraz gdy nie jest już wojsku potrzebny, logiczne byłoby zwrócenie go do pierwotnego właściciela. Tymczasem dziś obserwujemy, jak "w majestacie prawa" majątek narodowy jest przechwytywany za ułamek jego wartości, a jednocześnie powstaje duże zagrożenie dla bezcennych ekosystemów.
Czy po spotkaniu z Ministrem Szyszko coś się zmieni w tej sprawie - miejmy nadzieję, że tak. Podczas rozmów poruszano jeszcze zagadnienia związane z trasą S7, która będzie przebiegać przez tereny naszej gminy i z procedurami dotyczącymi skomplikowanych wymogów biurokratycznych związanych z Funduszem Spójności. Minister poinformował zebranych, że trwają aktualnie prace nad uproszczeniem wielu procedur - działania te prowadzone są razem z Ministerstwem Rozwoju Regionalnego i Ministerstwem Finansów, już niebawem powinny przynieść oczekiwany rezultat.

mł.