Zaklinanie zimy
Gdy 11 stycznia w kościele w Starych Babicach występowała rodzina Pospieszalskich, na dworze panowała jesienna aura. Wydawało się, że o śniegu możemy tylko pomarzyć. Razem z Pospieszalskimi zagrali także ich przyjaciele, m.in. Krysia Steczkowska, Zuzanna Iwańska, Viola Brzezińska i Thomas Sanchez z Meksyku. Z artystami przybył również Tomasz Zubilewicz. Co prawda Pan Tomasz nie zagrał, ale wystąpił w roli konferansjera i oczywiście przepowiedział pogodę. - Zima nadejdzie w trzeciej dekadzie stycznia - poinformował.
Wówczas, gdy wypowiadał te słowa, było 10 stopni ciepła i nie bardzo wierzyliśmy w jego prognozę, a tymczasem sprawdziła się. Jednak naszym zdaniem zima nadeszła przez Pospieszalskich. Artyści zagrali polskie kolędy w niezwykłej aranżacji. Słychać w nich było nuty greckie, bałkańskie, żydowskie, a nawet dĽwięki z piosenek latynoamerykańskich. Koncert był bardzo dynamiczny i głośny. Babicka świątynia po raz pierwszy przeżywała tak niezwykłe natężenie rytmu i dĽwięków, wszystko to jednak związane było, przynajmniej w części z kolędami, które, jak wiadomo, w polskiej tradycji zawsze kojarzą się z zimą. Jaki stąd wniosek? Zima musiała nadejść.
Tekst i fot. Marcin Łada
Rodzina Pospieszalskich
Jedna z najsławniejszych muzycznych rodzin w Polsce. Jej członkowie wywarli duży wpływ na rozwój polskiej sceny rockowej i jazzowej - najbardziej znani są Jan (gitarzysta Czerwonych Gitar i zespołu Voo Voo, obecnie dziennikarz telewizyjny, autor talk-show "Warto rozmawiać"), a także Marcin i Mateusz - kompozytorzy i muzycy.
Co roku, w okresie świątecznym, rodzina Pospieszalskich spotyka się na koncertach, pojawia się również w programach telewizyjnych i radiowych, wykonując kolędy i pastorałki w nowatorskich aranżacjach. Wspólne kolędowanie zaczęło się dla Pospieszalskich jeszcze w dzieciństwie - było rodzinną tradycją, która z powodzeniem przetrwała całe dekady. Z biegiem lat członkowie rodu zaczęli wnosić do klasycznych utworów elementy muzyki rockowej, jazzowej i folku. Na przełomie lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych przygotowali płytę ze swoimi wersjami kolęd i pastorałek. Do dziś wydali ich już kilka. Obecnie w rodzinnym zespole występuje kilkanaście osób - towarzyszą im zaprzyjaĽnieni muzycy, między innymi rodzina Steczkowskich, Joszko Broda i Thomas Sanchez. Żywiołowe i optymistyczne kolędy w ich wykonaniu od kilkunastu lat cieszą się popularnością i gromadzą na koncertach rzesze publiczności.
|