Babinicz po raz dziesiąty!

Już po raz dziesiąty wręczono najważniejszą nagrodę w naszej gminie -statuetkę Babinicza. Jej laureatem został ksiądz kanonik Józef Olczak, proboszcz parafii w Borzęcinie w latach 1977-1995. Poza zasługami w pracy duszpasterskiej, znany jest powszechnie z dokonań sportowych. Choć kilka lat temu przeszedł na emeryturę, prowadzi zdrowy i aktywny tryb życia. Na swoim rowerze pokonał już 32 tysiące kilometrów. Marzy, by w ten sposób przemierzyć dystans równy obwodowi kuli ziemskiej.

Wręczenie statuetki Babinicza odbyło się tradycyjnie 6 stycznia w Święto Trzech Króli w auli Gimnazjum w Koczargach Starych. Dziesiątą, jubileuszową galę poprowadził z rozmachem Andrzej Frajndt, znany wielu osobom z zespołu "Partita". Z okazji rocznicy artysta skomponował utwór "Babickie Babinicze", który bez wątpienia stanie się hymnem kolejnych uroczystości.
Na początku spotkania Wójt Krzysztof Turek powitał wszystkich gości i przedstawił w skrócie dokonania gminy w 2006 roku. Uroczystość wręczenia Babinicza jest bowiem nie tylko okazją do przyznania prestiżowej nagrody, ale także do podsumowań i noworocznych życzeń.
Statuetkę Babinicza - symbol związany z tradycją sienkiewiczowską, otrzymuje co roku jeden z mieszkańców gminy szczególnie zasłużony dla jej społeczności. Od dwóch lat gminnego Oscara na salę wnosi młodzieniec ubrany w strój szlachecki, któremu towarzyszą nadobne białogłowy. Cała grupa, jakby żywcem wyjęta z kart trylogii, i tym razem dokonała prezentacji statuetki. Następnie Wójt Gminy, który jest jednocześnie przewodniczącym kapituły nagrody, odczytał nazwisko laureata: "Gminnego Oscara za 2006 rok otrzymuje ksiądz kanonik Józef Olczak." Laureat od 1975 roku pracuje w parafii w Borzęcinie. Przez 18 lat był jej proboszczem, obecnie jest już na emeryturze, ale nadal wykonuje obowiązki duszpasterskie. Zawsze służył wiernym dobrą radą i przykładem. Organizował nie tylko życie duchowe, przez wiele lat zajmował się również interesami parafii - doprowadził do odnowienia kościoła i innych obiektów parafialnych - plebanii, organistówki, remontu cmentarza. Mieszkańcy gminy znają go nie tylko jako wspaniałego kapłana, ale także sportowca: codziennie widzą Księdza na rowerze, niewielu może jednak za nim nadążyć.
- Wszyscy znamy osobę i efekty pracy księdza Józefa Olczaka - powiedział Wójt Krzysztof Turek - Chciałbym jednak podkreślić, że jego aktywność duszpasterska nie osłabła wraz z odejściem Księdza na emeryturę. Stała się nawet jeszcze intensywniejsza, między innymi dzięki współpracy ze Stowarzyszeniem Misji Afrykańskich.
O skromności i pokorze laureata przekonaliśmy się, słuchając jego przemówienia:
- Nigdy nie przypuszczałem, że zostanę tak wyróżniony. Z całego serca dziękuję za tę nagrodę. Odkąd przeszedłem na emeryturę, pomagam wiernym głównie w konfesjonale. Zwracam Bogu ludzi,mktórzy od niego odeszli. Chcę służyć Mu w ten sposób jak najdłużej, dlatego dbam o zdrowie i codziennie jeżdżę na rowerze. Przejechałem już 32 tysiące kilometrów - brakuje mi 8 tysięcy, by pokonać dystans równy obwodowi kuli ziemskiej. Dokonam tego, jeśli Bóg pozwoli.
Zebrani życzyli laureatowi, aby jeszcze co najmniej dwukrotnie przemierzył na swoim rowerze całą Ziemię.
Następnie wznieśli na jego cześć uroczysty toast.
Nieodłącznym elementem gali przyznania Babinicza jest bogata oprawa artystyczna. Uroczystość rozpoczęła się występem młodzieżowego zespołu "EJAA", który wykonał kilka popularnych przebojów muzyki rozrywkowej. Zebrani usłyszeli także kolędy pięknie zaśpiewane przez Anię Pioterczak. Jednak największą atrakcją wieczoru okazał się występ Mariusza Kiljana z zespołem. Aktor, znany między innymi z seriali "M jak miłość", "Na Wspólnej", "Kryminal ni", "Lokatorzy", rozbawił publiczność szlagierami z repertuaru Eugeniusza Bodo, Kabaretu Starszych Panów oraz Jacquesa Brela.
Temperaturę wieczoru podgrzała aukcja dzieł sztuki, z której dochód został przeznaczony na potrzeby Ośrodka Rehabilitacyjno-Terapeutycznego dla Dzieci Niepełnosprawnych w Bliznem Jasińskiego.
- Ośrodek działa na terenie naszej gminy od 1999 roku - powiedziała dyrektor placówki Anna Dobrowolska - Jest częścią Katolickiego Stowarzyszenia Archidiecezji Warszawskiej, które prowadzi osiem takich instytucji, w tym tę jedyną dla małych dzieci. Otaczamy opieką 48 wychowanków - większość z nich posiada orzeczenia o niepełnosprawności. Nasza praca polega na pozamedycznym wspomaganiu ich rozwoju: zapewniamy dzieciom bezpłatny kontakt ze specjalistami, między innymi rehabilitantem, psychologiem, pedagogiem specjalnym, muzykoterapeutą. Ośrodek cieszy się w tej chwili dużą renomą - świadczy o tym fakt, że coraz więcej osób zgłasza się do nas, choć wcale się nie reklamujemy. Swoją działalność możemy prowadzić dzięki ogromnemu wsparciu Powiatu Warszawskiego Zachodniego i Gminy, od których pozyskujemy dotacje. Co rok podczas uroczystości wręczenia Babinicza zbieramy pieniądze na rzecz Ośrodka. Jest to okazja do dobrego uczynku, z której mieszkańcy gminy zawsze chętnie korzystają.
Również w tym roku Babiczanie nie zawiedli i aktywnie uczestniczyli w aukcji, na której licytowano cztery fotografie i obraz. Dochód z licytacji i dobrowolnych datków wyniósł łącznie 4800 zł.

K. Gwarek, fot. M. Łada