Dożynkowe dekoracje Kościoła pw. Wniebowzięcia NMP w St. Babicach zawsze zachwycają
swoją okazałością i kunsztem artystycznym. Tym razem z najprzeróżniejszych plonów ziemi i kwiatów wykonano alegoryczne rzeĄby, z których największa - słomiana postać kobiety niosła słodkie pieczywo. Jednak Msza Święta 12 września br. była niezwykła nie tylko ze względu na dekorację kościoła. O jej niecodzienności stanowili ludzie. Na Mszę przybyli przedstawiciele światowego Związku Podhalan, przedstawiciele powiatu tatrzańskiego, zespół góralski, ks. infułat Zdzisław Król, Władze Samorządowe Gminy i Powiatu oraz wierni z babickiej parafii.
Na wstępie uroczystości głos zabrał Jan Pawlikowski ze Związku Podhalan - Przynosimy Wom pozdrowienie od wasych i nasych Tater - powiedział. - W powiecie warszawskim- zachodnim został powołany Oddział Zw. Podhalan. Organizacja ta już rozpoczęła działalność, ale brakowało jej dotąd wsparcia duchowego i katolickiej mądrości, dla tego też poprosiliśmy Księdza Prałata aby zgodził się przyjąć godność Kapelana Oddziału naszego Związku - powiedział Jan Pawlikowski.
W tym momencie ks. Jan Szubka przyjął od przedstawicieli Związku Tatrzańskiego góralski kapelusz, który uroczyście założył na głowę, wstępując tym samym symbolicznie do wielkiej Rodziny Podhalańskiej.
- Dziękuję za wyróżnienie i ten obowiązek - powiedział Ksiądz. Będę się modlił teraz nie tylko za parafian, ale i za Podhalan. Dzisiejsza Msza Święta jest w intencji rolników, ludzi pracy, ale także w intencji osób bezrobotnych, aby nikomu z nich nie zabrakło codziennego chleba...
Wzruszającym elementem Mszy Dożynkowej była homilia ks. infułata Zdzisława Króla. Kaznodzieja poruszył wiele tematów związanych ze świętem plonów i najnowszymi dziejami Polski. Wspomniał 5 wieków historii babickiej parafii i ludzi, którzy tutaj budowali swój pierwszy kościół, przez wieki dając świadectwo wiary.
-Stawali tak jak my dzisiaj z plonami pracy, przynosili owoce, kwiaty i ĄdĄbła ziarna,
chcąc przez to wielbić Boga. Przychodzili tu również, aby czcić Maryję i zawierzać jej
dzieje narodu. - powiedział ks. wiernych infułat. Nasi przodkowie Matkę Bożą z 8 września nazwali Siewną. Ksiądz wspominał, jak jego dziadek brał źdźbło poświęconego zboża, wsypywał do worka i rozpoczynał siew. Człowiek bowiem otrzymał od Boga dar - Ziemię, którą powinien czynić sobie poddaną i starać się dzieki niej zdobywać chleb na pożywienie. Ta praca musi być stale w łączności z Bogiem, inaczej jest trudna do zniesienia. Jeśli jest środkiem na uświęcenie życia, wtedy ma wielki sens - powidział Ks. Infuat.
Kaznodzieja wspomniał dożynki z 8 września 1968 roku, które odbywały sie na Stadionie 10- Lecia przy udziale ówczesnych władz państwowych -Wiesława Gomółki i Józefa Cyrankiewicza. Wtedy to właśnie Ryszard Siwiec, rolnik spod Przemyśla, podpalił się na znak protestu przeciwko wkroczeniu polskiego wojska do Czechosłowacji.
Przy rolniku znaleziono manifest, w którym pisał o swoim uwielbieniu Boga i wolności. Władze tłumaczyły jego zachowanie pijaństwem. - Człowiek zapalił się od papierosa i alkoholu - pisano w prasie. - Kłamstwo zabija ducha miłości do ojczyzny- mówił Ks. Infułat cytując Prymasa Tysiąclecia - "Kto straci pamięć o swoich dziejach straci tożsamość".
Pamięć człowieka, który oddał życie za ojczyznę powinna być przywołana, podobnie jak pamięć żołnierzy wracających z nad Bzury, poległych tu, na babickiej ziemi. Ks. Infułat wspomniał wojnę i Powstanie Warszawskie.
- Po tylu nieszczęściach odzyskaliśmy wolność, teraz już żadnej z naszych tradycji nie powinniśmy zagubić. Trzeba je wnieść do wspólnej Europy. Jestem już 36 lat księdzem, pracuję w Kurii, ale jeszcze nie widziałem tak pięknych dożynek... - powiedział na zakończenie ks. infułat Zdzisław Król.
Podziękowania dla rolników podczas Mszy Świętej wyraził również wójt gminy Krzysztof Turek. Jednocześnie życzył wszystkim, aby ich praca przynosiła jak najlepsze owoce, również materialne.
Przemówienia i elementy liturgii ubarwione zostały piękną, góralską muzyką. Przypomnijmy, że kontakty naszego samorządu z powiatem tatrzańskim zostały nawiązane dzięki pomysłowi starosty Jana Żychlińskiego, który jest inicjatorem powstania Warszawskiego Oddziału Związku Podhalan. Jego prezesem mianowano natomiast Cezarego Jagiełłę - pracownika Referatu Oświaty Starostwa.
Obaj panowie podczas nabożeństwa wypowiedzieli rotę przysięgi Zw. Podhalan i oficjalnie wstępując do Związku zostali pasowani ciupagą. Ten symbol góralszczyzny na zakończenie ceremonii przekazał staroście Zychlińskiemu Piotr Kieca przewodniczący powiatu tatrzańskiego.- Ciupaga przez wieki służyła do pracy w lesie, dzięki niej górale mogli przeżyć w surowym klimacie. Dziś niech będzie symbolem naszej wzajemnej współpracy -powiedział Przewodniczący.
Msza Święta zakończyła się błogosławieństwem, spożyciem poświęconego chleba i wspólnym oglądaniem dożynkowych dekoracji. Najmłodsi zajadali się słodkościami przyniesionymi w darze przez miejscowych cukierników.
Dziękujemy Wszystkim, którzy przyczynili się do wspaniałej oprawy Dożynkowej Mszy Świętej w St. Babicach.
mł.
|