Dzisiaj jest sobota 27 kwietnia 2024 r. imieniny Sergiusza, Teofila, Zyty
Spis treści
Z Gminy | Z urzędów | Z terenu
Gminne koło LPR
RPZ Babice - rozmowa z dyrektorem Rejonu Energetycznego Pruszków
Z sesji Rady Gminy
Oświadczenie Wójta Gminy
Użytkowanie wieczyste czy prawo własności?
A ja się nie zgadzam - czyli co się działo zanim oddano nową linię energetyczną
11 Listopada - Święto Niepodległości
Temat miesiąca
Zapomniana rocznica. Co działo się zanim oddano nową linię energetyczną?
Bezpieczna gmina
Poznaj swego dzielnicowego
Będzie rondo
Pilnujmy kluczy
Żyjmy bez przemocy - parę słów o konferencji
Mieszkańcy naszej gminy
Złote Gody
Kultura | Sport
Co robić z wolnym czasem - przedstawiamy propozycje dla dzieci, młodzieży i dorosłych
Wojewódzki sukces plastyczny
Ślubowanie Pierwszaków z Borzęcina
Młodzi z pasją i... klasą - wernisaż "Lato w obiektywie"
Concerto Awenna w Starych Babicach
Do pobrania
gazeta w wersji pdf
Kontakt

 

Adres redakcji:
05-082 Stare Babice, ul. Rynek 32,
tel. 22 722-92-08, 604-881-527

Redaktor naczelny:
Marcin Łada,
Sekretarz redakcji:
Karolina Gwarek
e-mail: redakcja.babice@gmail.com

Wydawca:
Gminna Biblioteka Publiczna
w Starych Babicach,
05-082 Stare Babice; ul. Polna 40
tel. 22 722 92 77
e-mail: bibbab@interia.pl

NUMER KONTA WYDAWCY:
WBS o/Stare Babice
37 8015 0004 3015 0734 2030 0001


Zapraszamy do ogłaszania się na łamach Gazety Babickiej
Wszystkie uzyskane środki z reklam wspomagają budżet Gminnej Biblioteki i są wykorzystywane do uzupełniania księgozbioru i audiobooków.

 

 

Gazeta Babicka 11/2004

ZAPOMNIANA ROCZNICA
Ponad 80 lat temu w Gminie Stare Babice uruchomiono jedną z największych radiostacji na świecie!


17 listopada 1923 r. na terenie gminy Stare Babice uruchomiono Transatlantycką Stację Radiotelegraficzną. Jedną z największych tego typu w ówczesnej Europie. Radiostacja umożliwiała łączność międzykontynentalną. Już w dniu jej uruchomienia prezydent Stanisław Wojciechowski wymienił depesze z Prezydentem Stanów Zjednoczonych.

Głos polski - swobodny, niczem nie skrępowany płynąć odtąd może poprzez oceany. Polska uzyskała możność swobodnego komunikowania się z całym światem - donosiła Gazeta Poranna z 18 listopada 1923 r. Dziesięć wież o wysokości 128-miu metrów każda wznosi się dumnie ku górze - owoc pracy polskiego robotnika i polskiego inżyniera.

Radiostacja oprócz wież posiadała również zabudowania techniczne. W budynku radionadawczym wyróżniającym się wystrojem elewacji znajdowały się dwa nadajniki o łącznej mocy 400 kW. W innym była elektrownia wyposażona w generator o mocy 500 kW, silnik dieslowski z prądnicą oraz bateria akumulatorów. Wszystkie obiekty usytuowano w pasie o długości blisko 4 km rozciągającym się od dzisiejszej ul. Hubala Dobrzańskiego w Latchorzewie w kierunku pn - wsch. do Wawrzyszewa.
Jeszcze dziś, 81 lat od powstania tego obiektu, po kataklizmie II wojny światowej, widoczne są w lesie bemowskim resztki budynków, betonowe podstawy wież i budki wartownicze z napisem "Czuwaj". Leśna droga, po której jeżdżą z upodobaniem rowerzyści jest fragmentem dawnej wewnętrznej drogi radiostacji.
Prace przy budowie tego obiektu rozpoczęto wiosną 1 922 r. Warszawska firma - Towarzystwo Przemysłu Metalowego "K. Rudzki i Ska" postawiła 10 masztów. Każdy wsparty był na 4 solidnych fundamentach betonowych. Obok nich ustawiono cewki antenowe na izolatorach. Anteny i urządzenia nadawcze systemu Aleksander-sona sprowadzono ze St. Zjednoczonych, a ich montażem zajął się producent "Radio Corporation of America". Pozostałe prace przeprowadziły polskie firmy. Łączny koszt tej inwestycji oszacowano wówczas na 2 mln dolarów!
Radiostacja składała się z trzech części: stacji nadawczej usytuowanej na terenach tzw. dawnego fortu, stacji odbiorczej w Grodzisku Mazowieckim i biura operacyjnego przy ul. Fredry, gdzie depesze były nadawane i przyjmowane. Biuro wyposażone było w ówczesne najnowocześniejsze maszyny samopiszące, notujące 400 liter na minutę.

Długim szeregiem samochodów i powozów dążono wczoraj w południe na uroczysty akt poświęcenia radiostacji polskiej, wzniesionej na terenach pofortecznych przy forcie IIa. Prowadzą tam z Warszawy dwie drogi: przez wieś Powązki i fort Bema, oraz druga przez drogę Górczewską i kolonię Gorce - "Kurier Warszawski"

Na uroczystość przybyli oprócz Prezydenta Rzeczypospolitej ministrowie: Kiernik, Szydłowski, generałowie: Szeptycki, Rozwadowski, Żeligowski, marszałkowie: Trąmpczyński i Rataj oraz wielu innych gości wraz z ks. biskupem Gallem i osobami ze świata dyplomacji, przemysłu i handlu.

- W ogólnym rozwoju komunikacji telegraficznej, radiotelegraf wobec zdumiewających postępów w tej dziedzinie wysunął się na czoło w tym stopniu, że Polska acz walczy jeszcze z trudnościami finansowemi uznała za niezbędnie konieczne nie pozostać w tyle po za innemi kulturalnemi państwami świata i przystąpiła do stworzenia środka komunikacyjnego, któryby ją zbliżył pokojowo do całej rodziny narodów kulturalnych. Potrzebę tej stacji rząd wyczuł i zadekretował jeszcze w r.1919. Korzystając z fachowych wskazówek i pomocy amerykańskich techników tudzież posługując się własnemi siłami zdołaliśmy dzieło doprowadzić do końca... - powiedział podczas otwarcia minister poczt i telegrafu Jan Moszczeński.

- Gdy miliony obywateli polskich rozrzuconych po świecie poznają łatwość i szybkość, z którą porozumieć się mogą ze swoimi bliskimi, których pozostawili w kraju, pewny jestem, że nastąpi szybki rozwój stałej komunikacji tym samym uwieńczając wielkie nadzieje pionierów tego wielkiego dzieła.
(Czyżby przeczucie dotyczące Internetu?)

Stacja warszawska należy do najsilniejszych i najlepiej technicznie wyposażonych na świecie. Można rzec według tego co stwierdzono z całą precyzją przy odbieraniu wiadomości przez tę stację do Nowego Jorku, porównując prace stacji warszawskiej z innemi wielkiemi stacjami w Europie, że Radiostacja Warszawska zajmuje pierwsze miejsce w szeregu radiostacji świata... Głos polski docierając do wszystkich części świata będzie najlepszym świadectwem i odzwierciedleniem chwały i postępu Waszej Ojczyzny - powiedział dyr. Radio Corporation p. Nally

Pracę Radiostacji nadzorował Urząd Radiotelegraficzny Transatlantycki, który pod koniec 1933 r. wszedł w skład nowo utworzonego Urzędu Telekomunikacyjnego. Od 1935 r. znów działał samodzielnie jako Urząd Radiotelegraficzny Babice (od 1936 r. UR Boernerowo).
W 1932 r. rozpoczęto instalowanie kolejnych nadajników wyprodukowanych przez Państwowe Zakłady Tele- i Radiotechniczne. Od połowy 1938 r. dwa z nich znalazły się w koszarach Fortu Babice, na którego terenie stanęły również nowe maszty antenowe. Stąd transmitowano audycje Polskiego Radia, których odbiorcą była Polonia.
W 1932 r. z inicjatywy ministra poczt i telegrafów Ignacego Boernera na wschodniej części gruntów stacji nadawczej ruszyła budowa osiedla resortowych domów mieszkalnych, które nazwano Osiedlem Łączności Babice, przemianowanym w 1936 r. na Boernerowo. Od paĄdziernika 1934 r. można było dojechać tam tramwajem...
Radiostacja działała do 8 września 1939 r. Mimo dramatycznej obrony tego miejsca przez 3 batalion 26 Pułku Piechoty oraz 5 baterię 54 Pułku Artylerii i bohaterskiej postawy dowódcy mjr. Jacka Decowskiego pod koniec września Niemcy zajęli teren Stacji Nadawczej. Podczas wojny wykorzystywali ją podobno do łączności z U-Bootami pływającymi na Atlantyku. Jesienią 1944 r. na jednym z masztów wybudowali opancerzone stanowisko obserwacyjne, z którego dyżurni przekazywali meldunki o ruchach wojsk na prawym brzegu Wisły. 16 stycznia 1945 r. hitlerowcy wysadzili wszystkie maszty i zniszczyli zabudowania techniczne. Po wojnie konstrukcje pocięto i wywieziono w nieznanym kierunku.
Radiostacja Babice była jednym z największych tego typu obiektów na świecie. Dziś można by ją porównać do węzła internetowego. Jej działanie oddało nieocenione usługi dla całego kraju. Może napawać nas dumą, że informacje wysyłane w świat kierowano właśnie stąd, z naszej gminy...

W publikacji wykorzystaliśmy informacje zawarte w Rzeczypospolitej, Gazecie Porannej, Kurierze Warszawskim i Kurierze Porannym z listopada 1923 r. i w artykule Przemysława Boguszewskiego.
Jednak główną inspiracją do napisania tego artylułu były rozmowy i materiały zebrane przez Pana Dariusza Śladowskiego, któremu serdecznie dziękujemy.

Marcin Łada
Aneta Kołaczyńska





ostatnia aktualizacja - 25.01.2014;    webmaster     Stronę od 20.06.2004 odwiedzono - razy