2.06.2011

26 maja 2011
PRZEDSZKOLE W BLIZNEM JASIŃSKIEGO i FESTYN RODZINNY
26 maja 2011 roku w przedszkolu w Bliznem Jasińskiego odbył się I Festyn Rodzinny.

Pomysł na rodzinne święto w Dniu Matki powstał na początku pracy Rady Pedagogicznej nowej placówki, czyli w paĄdzierniku ubiegłego roku. Przy konstruowaniu rocznego programu wydarzeń, brano pod uwagę wszystkie imprezy wpisane już na stałe w kalendarz uroczystości gminno-oświatowych. Nowy zespół miał za zadanie stworzyć kolejne, niepowtarzalne tradycje - co nie było łatwe - jak podkreśla dyrektor przedszkola Małgorzata Siekierska. Rada Pedagogiczna sprostała wyzwaniu i Festyn Rodzinny jest kolejnym tego typu wydarzeniem zainaugurowanym w ciągu kilku miesięcy od otwarcia przedszkola.

Zabawa trwała zaledwie dwie godziny, ale działo się tyle ciekawych rzeczy, że starczyłoby ich na cały dzień. Znakomity zespół Folwarski, czyli Rafał i Michał rozbawili dzieci i dorosłych tak, że okoliczni sąsiedzi zaczynali się martwić i przychodzili sprawdzić, czy wszystko w przedszkolu jest w porządku... Jak wyglądała zabawa - najlepiej oddają zdjęcia - nic dodać, nic ująć...

Rodzice tańczą wspólny taniec dla swoich dzieci - jak widać - z powodzeniem!

Można śmiało powiedzieć, że autorami tego wydarzenia był cały personel przedszkola i wszyscy rodzice. Zespół został opłacony z funduszu Rady Rodziców, również rodzice przygotowali podwieczorek. Koordynatorem całego przedsięwzięcia była dyrektor przedszkola Małgorzata Siekierska, przy asyście nauczycielek Katarzyny Kielak i Joanny Gluz, które przygotowały dekoracje.

Dyrektor Małgorzata Siekierska (po prawej) z mieszkanką Bliznego, która przyszła sprawdzić - co to za harmider dobiega z przedszkola.	Zabawa w teatr podwórkowy - pełna ekspresji bajka o Czerwonym Kapturku.
	Dla każdego coś miłego

Bez wątpienia takie wydarzenia mają charakter kulturotwórczy i wzmacniający więzi, nie tylko przedszkolne, ale i sąsiedzkie - przecież większość przedszkolaków mieszka nieopodal siebie.

Następnego dnia rodzice dali temu wyraz, dziękując nauczycielom i dyrektor przedszkola. Wypowiedziano wiele ciepłych słów, wszystkim to rodzinne święto bardzo się podobało i już czekają niecierpliwie na następny Festyn. Czasem nawet rodzicom bardziej, niż ich pociechom przydałaby się taka radosna, niczym nieskrępowana zabawa. Dzieci nie obciążone jeszcze obowiązkami i samooceną, w naturalny sposób czerpią radość z życia. Dorosłym trudniej skakać z radości - nie dlatego, by nie chcieli pohasać, ale uważają, że nie wypada, że ktoś może ich wyśmiać. Wystarczy jednak spojrzeć na zdjęcia, by przekonać się, jak bardzo potrzebujemy pamiętać, że my dorośli też jesteśmy dziećmi...

W wirze zabawy. Taniec mamy i dziecka.

więcej zdjęć w GALERII

Tekst i zdjęcia: Beata Bethke

powrót