26.05.2012

Mistrz Świata w boksie odwiedził szkołę w Borzęcinie!

15 czerwca uczniowie z Zespołu Szkolno Przedszkolnego w Borzęcinie Dużym przeżywali niezwykłe chwile. Szkołę Podstawową odwiedził wielokrotny zdobywca tytułów Mistrza Świata w Boksie - Krzysztof Diablo Włodarczyk.

Mistrz odpowiadał na pytania uczniów dotyczące zarówno jego życia w czasach, gdy chodził do szkoły, jak i póĄniejszej kariery sportowej. Razem z uczniami obejrzał także pokaz karate, po którym przez długi czas rozdawał dzieciom autografy. Na zakończenie swojej wizyty spotkał się z nauczycielami borzęcińskiej podstawówki i udzielił wywiadu do "Gazety Babickiej".

Wizytę Mistrza Świata na naszym terenie zawdzięczamy radnemu Krzysztofowi Szubie z Borzęcina, który zna Krzysztofa Diablo Włodarczyka osobiście. Dziękujemy za tę piękną inicjatywę, dzieciaki ze szkoły były zachwycone.

Warto wiedzieć, że Krzysztof Diablo Włodarczyk już jako uczeń podstawówki interesował się boksem. - Często tłukliśmy się z bratem i ojciec kupił nam wreszcie rękawice bokserskie - wspominał. Już jako kilkunastoletni chłopak rozpoczął bardzo intensywne treningi. Zdobył kilkukrotnie Mistrzostwo Polski juniorów, brązowy medal na Mistrzostwach Europy Kadetów. Na zawodowstwo przeszedł w wieku 19 lat i właśnie wtedy zdobył swój pierwszy tytuł Interkontynentalnego Mistrza Świata. Od tamtego czasu stoczył wiele walk, większość z nich wygrał przed czasem. Pod koniec ub. roku po raz kolejny obronił tytuł Mistrza Świata federacji WBC (w kategorii junior ciężkiej). Jest obecnie jedynym Polakiem z tytułami mistrzowskimi w boksie zawodowym. Jego kariera nadal się rozwija. Występuje czasem w teledyskach, widzieliśmy go także w "Tańcu z gwiazdami". Po wizycie w Borzęcinie zyskał wśród dzieci i dorosłych wielu nowych fanów i sympatyków. Będziemy mu kibicować!

- A dla czego nazywa się Pan "Diablo"? - zapytał ksiądz z borzęcińskiej parafii obecny na spotkaniu. - Spokojnie to tylko taki przydomek. Jestem trochę niesfornym diabełkiem - odpowiedział Mistrz uśmiechając się, ale na poważnie jestem oczywiście katolikiem i chrześcijaninem, mojego przydomka nie trzeba rozpatrywać w kategoriach wiary...
Rozmowę z Mistrzem przeczytacie Państwo w lipcowym wydaniu "Gazety Babickiej".

Marcin Łada

powrót