Architektura rezydencjonalna Gminy Stare
Babice, czyli jak drzewiej mieszkano
Niedzielny, trzynasty spacer po gminie Stare
Babice, organizowany w ramach obchodów jubileuszu 700 Lecia Starych Babic był
kolejną okazją do poznania ciekawych miejsc, ciekawych ludzi i interesujących
historii rodzinnych.
Po wcześniejszych wizytach w pałacu w Zielonkach, przywróconego do świetności
przez pana Zenona Lasotę obecnego właściciela obiektu, przyszedł czas na poznanie
historii pięknych, starych domów związanych z rodzinami Carossich i Kazoniów.
Pierwszą część spaceru stanowiło spotkanie z panią Joanną
z Moraczewskich-Gwiazdowską, właścicielką dworu w Starych Babicach, która
opowiedziała historię swych bliskich począwszy od pierwszego przedstawiciela
rodziny Carossich, przybyłego do Polski z Włoch w XVIII wieku, w czasach króla
Stanisława Augusta Poniatowskiego.Był nim Jan Filip Carossi, prowadzący badania
geologiczne. W rodzinnym archiwum do dnia dzisiejszego przechowywana jest intercyza,
którą spisano w 1790 roku, gdy zdecydował się zawrzeć związek małżeński z Polką
Ludowiką Gruszczyńską.
Zakup drewnianego dworu w Starych Babicach był sprawą znacznie późniejszą,
dokonał tego dziadek pani Joanny, znany społecznik Władysław Carossi, w latach
dwudziestych ubiegłego wieku, który nabył resztówkę majątku Cholewińskich.
Dwór był świadkiem wielu wydarzeń, które przynosiły kolejne dziesięciolecia,
w czasach wojny i pokoju.Po zakończeniu wojny - poza właścicielami doszli nowi
użytkownicy - ulokowano szkołę, zamieszkali dokwaterowani lokatorzy, schronił
sie tu także były właściciel majątku Zielonki - p. Józef Basiński. Po zamknięciu
tego etapu historii, dzięki staraniom pani Joanny i jej męża dom przeszedł gruntowny
remont. Nie zatracił jednak swego klimatu. Otoczony pięknym ogrodem jest bardzo
ciekawym przykładem stylowej rezydencji.
Drugą część spaceru wypełniły opowieści o rodzinnym domu rodziny pani Ewy Kazoń-Dąbkowskiej.
Drewniany dom, pokryty gontem wraż z zabudowaniami gospodarczymi tętnił życiem
od lat trzydziestych XX wieku, gdy resztówkę majątku Cholewińskich zakupił hydrolog
Mieczysław Kazoń i jego żona. Tu zamieszkał także ojciec pani Ewy, Jerzy -
przyszły ogrodnik, znana postać w Babicach i jego brat Mirosław przyszły profesor
medycyny (urolog). Dom przetrwał trudne czasy okupacji, a następnie był świadkiem
tworzenia wzorcowego gospodarstwa ogrodniczego o profilu nasienym. Niestety
po wojnie na skutek pożaru znaczna jego część uległa zniszczeniu.
Dzisiaj odtworzony w dawnym stylu, zachwyca swoim klimatem i starannie utrzymanym
otoczeniem pełnym zieleni - jak przystało na rodzinę ogrodniczą. Obok znajduje
się nowy budynek mieszkalny wzniesiony po wojnie, także o ciekawej architekturze.
Ewa Andrzejewska
fot. Anna Kujawska
Udział w spacerach jest bezpłatny.
Zapraszamy na kolejne spacery
ostatnia aktualizacja -16.01.2014; webmaster
Strona od 20.06.2004 odwiedzona -
razy site
map
QR Code jest zarejestrowanym znakiem handlowym DENSO WAVE Incorporated.