Dzisiaj jest sobota 27 kwietnia 2024 r. imieniny Sergiusza, Teofila, Zyty
Spis treści
Z Gminy | Z urzędów | Z terenu
Kiedy będzie droga? - Rozmowa z Markiem Choińskim, dyrektorem ZDW w Grodzisku Mazowieckim
Z sesji Rady Gminy
Wieloletni plan inwestycyjny - prace rozpoczęto
Oczyszczalnia na półmetku!
Wolontariusz z pomocą bliĄnim
Australia jest już czysta, teraz czas na Polskę - rozmowa z Mirą Stanisławską-Meysztowicz
Spotkanie izb rolniczych
Współpraca samorządów - partnerstwem w Europie
Temat miesiąca
Dzień Ziemi
Z historii gminy
Zdążyć przed Florianem. - OSP Borzęcin Duży, OSP Stare Babice
Kultura | Oświata | Sport
Królem być - parę słów o "Teatrze Rodziców"
Minął czas na patriotyzm?
Międzynarodowy Festiwal Muzyki Współczesnej w Błoniu
Gminny Przegląd Taneczny
JPII/B16 blisko Babic
Szczypiorniści z sukcesami
Zdrowo i śpiewająco - o udzialne naszych w Powiatowym Konkursie Piosenki
Powiatowy Konkurs Muzyczny
Uczniowski Nobel
Do pobrania
gazeta w wersji pdf
Kontakt

 

Adres redakcji:
05-082 Stare Babice, ul. Rynek 32,
tel. 22 722-92-08, 604-881-527

Redaktor naczelny:
Marcin Łada,
Sekretarz redakcji:
Karolina Gwarek
e-mail: redakcja.babice@gmail.com

Wydawca:
Gminna Biblioteka Publiczna
w Starych Babicach,
05-082 Stare Babice; ul. Polna 40
tel. 22 722 92 77
e-mail: bibbab@interia.pl

NUMER KONTA WYDAWCY:
WBS o/Stare Babice
37 8015 0004 3015 0734 2030 0001


Zapraszamy do ogłaszania się na łamach Gazety Babickiej
Wszystkie uzyskane środki z reklam wspomagają budżet Gminnej Biblioteki i są wykorzystywane do uzupełniania księgozbioru i audiobooków.

 

 

Okładka Gazety
Gazeta Babicka 05/2006

Zdążyć przed Florianem

Zgodnie z wcześniejszą zapowiedzią przedstawiamy naszym Czytelnikom krótką historię ochotniczych straży pożarnych w naszej gminie. Okazją po temu jest przypadający 4 maja Dzień Świętego Floriana - patrona strażaków.

Kim był św. Florian?

Czytając „Żywoty Świętych Polskich" ks. Piotra Skargi możemy się dowiedzieć, że Św. Florian był oficerem legionów rzymskich, który cierpiał za wiarę chrześcijańską około roku 280. W czasach gdy chrześcijanie byli tropieni i prześladowani, św. Florian odmówił złożenia ofiary bogom rzymskim, przyznając się do wiary w Chrystusa. Nakłaniany przez swego zwierzchnika, tak miał odpowiedzieć: „słuchać ciebie we wszystkim co żołnierstwu należy, gotów jestem, ale na to mię nigdy nie zniewolisz abych się diabłom kłaniać miał". Św. Florian został poddany okrutnym torturom, palony żywym ogniem, biczowany i utopiony w rzece.
Jego relikwie sprowadził do Polski Kazimierz Sprawiedliwy w 1183 r. ks. Skarga Pisze: „Z wielką czcią i radością ludu wszytkiego, z nabożnymi na 7 mil procesyjami duchowieństwa przyjął takiego gościa Kazimierz, sam pieszo idąc za onym drogim skarbem, który naprzód na Kleparzu postawiony był... I tam ramię jego zostawiwszy ostatek świętych kości na krakowski zamek przeniesione są i tam w grobie znamienitym z wielką powagą położone, odpoczywają".
Dziś św. Florian jest patronem strażaków - to właśnie oni na co dzień mają do czynienia z ogniem i wodą, nie wahają się narażać zdrowia i życia dla ratowania ludzi i ich mienia. Za to wszystko jesteśmy winni strażakom głęboką wdzięczność i szacunek. Z okazji Dnia św. Floriana składamy druhom z naszych gminnych OSP serdeczne podziękowania za ich ofiarność i pracę.

Ochotnicza Straż Pożarna w Borzęcinie Dużym

Trochę historii
OSP w Borzęcinie powołano z inicjatywy mieszkańców Borzęcina Dużego i najbliższych okolic - 15 marca 1930 r. Wówczas większość zabudowań stanowiły obiekty drewniane, kryte strzechą, pożarów było zatem wiele i często przenosiły się one na sąsiednie budynki.
Założycielami straży byli Lucjan Rostkowski - właściciel majątku Borzęcin, Józef Jerzyński - kierownik szkoły w Borzęcinie, Feliks Dzwonkowski- mieszkaniec Borzęcina Małego, Edward Wlekły właściciel młyna w Borzęcinie, oraz: Józef Michrowski, Jan Kubański, Tomasz Kubański, Władysław Skowroński i Józef Grot.
Pierwszy zarząd straży stanowili: prezes Lucjan Rostkowski, naczelnik Bolesław Wojewódzki, gospodarz Julian Pie-trzak, skarbnik Władysław Flejszman. Stan osobowy jednostki wynosił wówczas 24 druhów. Straż nie miała wtedy jeszcze własnej siedziby, a sprzęt przeciwpożarowy przechowywany był w domach członków zarządu.
W 1931 r. straż borzęcińska otrzymała od gminy w Ożarowie (do której wówczas należał Borzęcin) plac pod budowę remizy - tzw. sołtysówkę. Fundusze na wybudowanie remizy wyasygnował członek zarządu Józef Jerzyński, a zarząd zobowiązał się zaciągniętą pożyczkę spłacić funduszami z organizowanych zabaw. Drewnianą remizę zakupiono we wsi Sowia Wola. Mieszkańcy Borzęcina przewiezli ją w częściach, własnymi środkami. Po złożeniu i zestawieniu remizy (oczywiście wszystko bez zapłaty - była to praca dla potrzeb wspólnoty) uroczyście złożono w niej sprzęt przeciwpożarowy. A były to: sikawka ręczna, dwa beczkowozy konne, kilka toporków i pasów. Warto wiedzieć, że do pożarów wyjeżdżano wówczas prywatnymi wozami konnymi druhów: Juliana Pietrzaka, Lucjana Michrowskiego, Józefa Iwanickiego, Szczepana Ciećwierza i Franciszka Dziekańskiego.
W 1936 roku Anna i Jan Ruszczakowie z Łodzi (właściciele posiadłości w Borzęcinie) ufundowali jednostce pierwszy sztandar.
Podczas II Wojny Światowej straż starała się pracować nadal. Po krótkim upadku działalności, po kampanii wrześniowej, druhowie wyremontowali uszkodzoną remizę. Do straży zaczyna wstępować wówczas wiele młodzieży, ponieważ działalność w OSP częściowo chroniła przed wywózką na roboty do Niemiec. Okupanci po pewnym czasie zajmują remizę umieszczając w niej magazyn broni. OSP aby prowadzić swoją działalność otrzymała pomieszczenie w gospodarstwie pani Gęsińskiej. Działalność jednostki polegała wówczas głównie na pełnieniu dyżurów nocnych jako patrolu przeciwpożarowego.
W 1944 r. partyzanci postanowili zdobyć niemiecki magazyn broni. W nocnej akcji zginęło kilku Niemców, jednak po gwałtownej strzelaninie atak załamał się. Partyzanci wycofali się do lasu, a na ludność cywilną spadły represje okupanta. Z rąk hitlerowców ginie z-ca komendanta dh Ignacy Grzelecki i kilku innych strażaków. Wielu mieszkańców Borzęcina, wśród których są również druhowie z OSP zostaje wywiezionych na roboty do Niemiec.
Straż w Borzęcinie przestaje istnieć. Wznawia swoją działalność dopiero po wyzwoleniu. Wtedy to pan Strzelczyk organizuje z powrotem jednostkę, ściąga sprzęt przeciwpożarowy i przygotowuje ludzi do akcji gaśniczych.

Dzień dzisiejszy
Obecnie do OSP w Borzęcinie Dużym należy 24 druhów w tym: 1 druhna, 5 osób z Młodzieżowej Drużyny Pożarniczej i 2 członków honorowych. Straż wyposażona jest w samochody: Star 266-GBA, oraz Polonez Trak. Jednostka co roku bierze czynny udział w różnych wydarzeniach związanych z życiem borzęcińskiej społeczności: w świętach kościelnych, w piknikach z okazji dnia dziecka itp. Remiza udostępniana jest z okazji corocznego balu na Dzień Babci i Dziadka, na próby zespołu Sami Swoi i przy okazji różnych wydarzeń, gdy trzeba się spotkać z mieszkańcami w większej grupie. Prezesem OSP w Borzęcinie jest od 5 lat Wojciech Wiśniewski.
Na zakończenie podajemy trochę statystyki. W 2005 r. jednostka z Borzęcina wyjeżdżała 42 razy do różnych akcji. Najwięcej było pożarów traw, bo aż 19. Straż ponadto brała udział w akcjach przy usuwaniu skutków wichury, w akcjach poza terenami gminy itp. W ciągu br. druhowie z Borzęcina planują: utwardzenie terenu przed remizą, oświetlenie placu, zakupy sprzętu i wyposażenia, a także, jeśli środki finansowe na to pozwolą, budowę garażu.

OSP Stare Babice

Straż Pożarna w Starych Babicach obchodzi w tym roku piękny jubileusz 90-lecia swojej działalności. Obchody rocznicowe zaplanowano na 17 września br. Z tej okazji chcieliśmy przygotować dla Państwa większy, materiał, jednak z ustaleniem wielu danych historycznych mamy duży kłopot, nie zachowały się bowiem żadne pamiątki z początków działalności straży.
Najstarsi mieszkańcy Babic pamiętają, że straż pożarna, jeszcze wtedy zapewne jako straż ogniowa, powstała w 1916 r. Jej założycielem był ktoś z rodziny Szubów - być może Stanisław Szuba, albo prędzej jego ojciec Franciszek, który przybył na babicką ziemię z okolic Garwolina, gdzie podobno był już wcześniej strażakiem. Najprawdopodobniej w babickiej straży działali obaj i stąd dziś po 90-ciu latach trudno ustalić, którego z nich powinniśmy uznawać za założyciela jednostki. Razem z nimi w latach 20-tych działali jeszcze panowie: Zasłona - mieszkający przy Rynku w Babicach, Kanclerz -mieszkaniec Wieruchowa.
W pamięci ludzi przetrwały strzępki historii, jak fragmenty porwanych zdjęć pozwalają nam dziś zajrzeć w przeszłość. Kiedyś, jak wspomina Maria Tomaszewska, w Święta Wielkanocne wybuchł groźny pożar. Palił się jeden z domów w Babicach. Strażacy dysponowali wtedy sikawką ręczną umieszczoną w beczce na kołach. Aby szybko ją napełniać, pan Zasłona wskoczył do stawu i nalewał wodę wiadrem, a było wtedy bardzo zimno. Przeziębił się i zmarł na zapalenie płuc.
Straż z Babic udawała się tradycyjnie na odpust do Borzęcina, druhów idących w kolumnie prowadził na koniu Franciszek Szuba. Przed wojną babicka straż miała swoją orkiestrę dętą, zapewne maszerowała wtedy razem ze strażakami przygrywając druhom i okolicznym mieszkańcom.
W czasach gdy straż dysponowała już sprzętem na wozach konnych, koni do zaprzęgu użyczał piekarz - Seweryn Dąbrowski - również członek straży.
Na rynku w Babicach wisiał dzwon - używano go do alarmowania straży na wypadek pożarów. Dziś jest już eksponatem w remizie.
Osobą bardzo zasłużoną dla Straży był przed wojną Eugeniusz Przedworski - patriota, działacz niepodległościowy, właściciel karczmy i zajazdu. Na jego działce (w pobliżu dzisiejszego sklepu Atut, obok Rynku) stała remiza, za jego również sprawą kupiono przed wojną dla Straży pierwszy samochód. Eugeniusz Przedworski był prawdopodobnie naczelnikiem Straży, a w 1938 r. został Wójtem Gminy Babice.
Tyle na razie opowieści udało się nam zebrać.

Dzień współczesny
Obecnie do OSP w Starych Babicach należy ponad 70 druhów oraz 1 członek honorowy. Od dziesięciu lat prezesem OSP Stare Babice jest Mirosław Lisiecki. Babicka straż dysponuje samochodami: Star 244 GBA, Jelcz 004 GCBA i Lublin IISLRd. W roku ubiegłym jednostka wyjeżdżała do akcji 146 razy, gasiła 62 pożary, w tym 6 poza gminą, likwidowała 81 miejscowych zagrożeń, w tym 7 poza terenem gminy. Pod względem ilości wyjazdów OSP Stare Babice uplasowała się na 5 miejscu w Powiecie Warszawskim Zachodnim. Strażacy udzielali również pomocy przy wypadkach i kolizjach drogowych, a także usuwali skutki wichury.
Komenda Powiatowa PSP w ubiegłym roku przeprowadziła dwukrotnie kontrolę gotowosci operacyjnej jednostki, w obydwu przypadkach druhów oceniono bardzo dobrze.
Oprócz akcji ratowniczo-gaśniczych straż z Babic uczestniczy również czynnie w życiu lokalnej społeczności: w świętach kościelnych, w spotkaniach z mieszkańcami, podczas Dnia Dziecka i festynu w Zielonkach. Strażacy są także przeszkoleni odnośnie usuwania niebezpiecznych owadów - gniazd os, szerszeni oraz zbierania rojów pszczół.
Od ub. roku jednostka posiada swoją stronę internetową: www.ospbabice.prv.pl, dzięki temu staje się znana nie tylko w najbliższej okolicy, ale również w całej Polsce. Jako plany na bieżący rok druhowie z Babic wymieniają rozbudowę strażnicy lub projekt jej nowej siedziby i lokalizacji oraz godne uczczenie jubileuszu 90-lecia jednostki.

Zwracamy się z prośbą do naszych Czytelników. Jeśli znacie Państwo jakieś historie związane z babicką strażą, prosimy o kontakt z redakcją. Nie mamy również ani jednego historycznego zdjęcia, związanego z tą jednostką. Także w tej sprawie liczymy na Państwa pomoc.

mł.





ostatnia aktualizacja - 25.01.2014;    webmaster     Stronę od 20.06.2004 odwiedzono - razy