Mikołaj to najlepszy Święty!
Okres przedświąteczny jest w przedszkolach naszej gminy okazją do wielu ciekawych imprez. Uczestnicząc w Mikołajkach czy spotkaniach wigilijnych dzieci nie tylko doskonale się bawią, ale także zapoznają z tradycyjnymi polskimi zwyczajami.
Święty Mikołaj nie zapomina nigdy o naszych przedszkolakach. Jak co rok, odwiedził dzieci w Borzęcinie - tym razem nie przyszedł jednak sam, ale w towarzystwie Pani Mikołajowej, Zielonego Krasnoluda, Czarodzieja, Kominiarza i białego Bąbelka. W te role wcieliło się czworo aktorów z warszawskiego Teatru Koliber. Przygotowali oni dla maluchów prawdziwe show, osadzone w bajkowych realiach. Zarówno Zielony Krasnolud, jak i Czarodziej próbowali wycyganić od Mikołaja prezenty. Ten jednak nie dał się oszukać i oczywiście wręczył je dzieciom. Zachwyt naszych milusińskich nie miał granic, gdy zobaczyli, jak wspaniale Święty Mikołaj potrafi tańczyć.
- Warszawski Teatr ma zawsze doskonały repertuar, który podoba się przedszkolakom - powiedziała Irena Gąsińska, Z-ca Dyrektora ZSP w Borzęcinie - Nic dziwnego, że jest rozchwytywany przez różne placówki. Aby zorganizować dzieciom to przedstawienie, musieliśmy umówić się z aktorami już w maju ubiegłego roku.
Dzieci również wystąpiły przed Mikołajem. Na zakończenie wszyscy zrobili sobie pamiątkowe zdjęcie.
Maluchom w Starych Babicach Mikołaj obiecał, że tej zimy odwiedzi je aż dwa razy - 6 i 15 grudnia. W Mikołajki obdarował dzieci słodkościami. Żeby otrzymać prezent, trzeba się było bardzo postarać - nie tylko być grzecznym przez cały rok, ale także powiedzieć wiersz lub zaśpiewać piosenkę. Bardziej wstydliwi występowali w duetach i tercetach. Nie zabrakło również przedszkolaków, którzy "sam na sam" chcieli rozmawiać ze Mikołajem, by w ten sposób otrzymać więcej słodyczy. Święty okazał się jednak nieprzekupny i bardzo sprawiedliwy - wszystkie dzieci nagrodził czekoladowymi pysznościami
Hej kolęda, kolęda...
W tym roku zostaliśmy zaproszeni na wieczór wigilijny w babickim przedszkolu. Spotkania przedświąteczne są już tradycją tej placówki. Uczestniczą w nich wychowawcy, rodzice i dzieci, a także przedstawiciele duchowieństwa i władz naszej gminy. W tym roku przedszkolaki przygotowały dla gości jasełka pt. "Mali kolędnicy". Spektakl opracowały nauczycielki: Grażyna Bełz, Małgorzata Libert i Małgorzata Siekierska oraz asystentki: Grażyna Karbowska i Małgorzata Krzywicka.
Na scenie pojawiły się postacie znane z kart Ewangelii, nie zabrakło także licznego zastępu aniołów i gromady sympatycznych diabełków. Podczas przedstawienia usłyszeliśmy wiele pięknych kolęd we wzruszającym, dziecięcym
wykonaniu. Razem z najmłodszymi śpiewali nieco starsi uczestnicy uroczystości. Po jasełkach proboszcz Jan Szubka pogratulował dzieciom i ich opiekunom udanego przedstawienia i zwrócił się do zebranych z duchowym pouczeniem.
Rozpoczął jednak od żartów: - Co odróżnia małych kolędników od profesjonalnych aktorów? Oczywiście...zęby.
Zdaniem proboszcza Szubki, autorzy jasełek odnieśli wielki sukces, skoro udało im się nauczyć roli tylu diabełków
i sprawić, że na zakończenie zaśpiewały dla Jezusa razem z aniołami...
- Nie byłoby nas tutaj, gdyby Chrystus się nie narodził... - powiedział ks. prałat - Nie byłoby świątecznej atmosfery, niezapomnianych wrażeń, prezentów. Musimy uświadomić sobie wielkie znaczenie cudu, który dokonał się w Betlejem dwa tysiące lat temu. Ta historia nie jest przeszłością - ciągle się powtarza. Chrystus rodzi się w naszych sercach. Tam, gdzie On przebywa, panuje dobroć, pokój i miłość. Dzielenie się opłatkiem jest symbolem miłości -dawania siebie drugiemu człowiekowi.
Uczestnicy wigilijnego spotkania złożyli sobie życzenia i podzielili się opłatkiem, przyniesionym przez anioły.
Po strawie duchowej przyszła pora na posiłek dla ciała. Podczas wspólnej kolacji każdy mógł spróbować tradycyjnych świątecznych potraw. Wigilijne spotkanie upłynęło w atmosferze dobroci i wzajemnej serdeczności.
Karolina Gwarek, Marcin Łada
|