Spłonął autobus
W środę 4 kwietnia około godz. 11.40 w Wierzbinie, na ulicy Warszawskiej spłonął autobus linii 719, którym podróżowało około 50 osób. Autobus jechał w kierunku Warszawy. Kiedy pasażerowie na przystanku zobaczyli wydobywający się dym z tylnej części wozu (od strony silnika), zaalarmowali kierowcę. Ten kazał podróżującym natychmiast opuścić pojazd i być może to właśnie uratowało wszystkim życie. Pożar bowiem rozprzestrzenił i się bardzo szybko.
Okazało się, że wyposażenie autobusu było łatwopalne, ogień z ogromną szybkością ogarnął całe jego wnętrze.
Zaalarmowane ochotnicze straże pożarne z Babic, Borzęcina i zawodowa z Błonia przyjechały bardzo szybko. Kiedy jednak dotarły na miejsce zdarzenia, cały autobus był już w ogniu. Pożarowi towarzyszyła bardzo wysoka temperatura. Spłonął nawet słupek przystankowy. Na szczęście nie doszło do wycieku i zapalenia się 200 litrów oleju napędowego.
Sprawę pożaru autobusu bada Policja ze Starych Babic. Obecnie jego przyczyna nie jest znana. Zastanawiające jest
jednak to, że nowoczesny, niskopodłogowy autobus marki Solaris, spłonął doszczętnie w ciągu kilku minut. Wydaje się, że materiały użyte do jego budowy nie były właściwe. Zagadnieniem tym zajmują się aktualnie biegli, a na ich ekspertyzę będziemy musieli jeszcze poczekać. Strach pomyśleć co by się stało, gdyby do tego pożaru doszło w tunelu lub w korku ulicznym, w którym inne pojazdy uniemożliwiłyby szybkie opuszczenie autobusu pasażerom.
Policja prosi wszystkich świadków tego zdarzenia o kontakt w tej sprawie.
mł.
|